wtorek, 17 marca 2015

"Twoje listy chowam pod materacem" Astrid Lingren&Sara Schwardt


Fantastyczna książka, ciekawe myśli, ale przede wszystkim niezwykła biografia  młodej dziewczyny i znanej pisarki. Podana w bardzo nietypowej formie, bo jako listy.

Myślę, że wielu z nas raczej niechętnie popatrzy na ten tytuł. Ale mam nadzieję , że moja recenzja to zmieni.

Ile odwagi i emocji potrzeba aby napisać tyle niezwykłych listów, pomimo dużej różnicy wieku( Lindgren miała 53 lata, Sara -12 lat). Mimo to świat nastolatki - ten codzienny, z problemami szkolnymi, z buntem oraz pierwszą , "zakazaną" miłością, dziewczyny która miała odwagę "otworzyć się", zafascynował dojrzała pisarkę. 

Moim zdaniem atmosfera tej książki jest wzruszająca. Wiem, to mało popularne słowo obecnie. Ale dokładnie oddaje nastrój.
Uważam, że te listy możemy czytać w naszych rodzinach. My, jako nastolatkowie odnajdziemy w nich swoje problemy i trudne tematy; nasi rodzice zdecydowanie zwrócą uwagę na inne szczegóły.

Lena Törnqvist, wcześniej odpowiedzialna za archiwum Astrid Lindgren, przeczytała tysiące listów dzieci pisanych do autorki. Znalazła korespondencję Astrid i Sary, którą zdecydowano się wydać w formie książki.
Oto co powiedziała o autorkach listów, które notabene, nigdy się nie spotkały:

- To było jak spotkanie dwóch spełnionych, bratnich dusz. Pomimo różnicy wieku 50 lat, nie ma prawie nic zróżnicowania, wręcz przeciwnie, jest to spotkanie dwóch równych osób". 

Posumowaniem tej więzi, która narodziła się pomiędzy Astrid i Sarą są słowa pisarki: " Kiedy czytam to, co piszesz o sobie samej, to myślę, że poznaję dużo z tego, nad czym rozmyślałam sama, kiedy byłam w twoim wieku".


Bardzo polecam!

Ocena: 8/10                                                                            Magda

Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie książki.
Książkę można wypożyczyć z naszej szkolnej biblioteki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz