poniedziałek, 27 października 2014

"Miasto 44" reż. Jan Komasa



„Will You still love me when I’m no longer young and beautiful?”*



Nadszedł w końcu czas, ażeby zrecenzować sławny już wśród młodzieży film – „Miasto 44”. Film dość łatwy do materiału na recenzję, gdyż można się w nim doszukać wielu zalet, jak i błędów.

Widać, że Jan Komasa, reżyser „Miasta 44” od początku pragnął
stworzyć arcydzieło, godne konkurować z takim tytułem jak „The
Great Gatsby” („Wielki Gatsby”) Baza Luhrmanna i może by mu się to udało, gdyby... nie przedobrzył.

Komasa zapomniał o tym, iż „Wielki Gatsby” właśnie musiał być naszpikowany fikuśnymi efektami, a w filmie wojennym, to nie za dobrze wygląda. To tak, jakby wrzucić do serii edukacyjnych wieczorynek, takich jak „Świnka Peppa”, kilka czołgów, wybuchów, zwolnionego tempa, a przy myciu zębów Peppy, elementy horroru.

„Miasto 44” naprawdę miało potencjał, zarówno pomysłowy, jak
i budżetowy (którym Jan Komasa postanowił się, jak na ironię, pochwalić zanim film się zaczął; pisząc ile to ton gruzu zostało zużyte – przy czym jeden z ośmiu napisów, był na ekranie przez trzydzieści sekund),jednak został on zmarnowany, nawet jeśli reżyser chciał jak najlepiej.

Scenariusz... no cóż, trzeba przyznać, że różnił się od innych i to jest ten plus, a aktorzy dobrani byli raczej do swych ról przypadkowo i „byle, żeby byli” – można było lepiej.

Został mi jeszcze klimat do opisania i muszę przyznać, że to co czułam na pewno nie było klimatem drugiej wojny światowej - zwłaszcza,kiedy film narzucał niepotrzebnie zwolnione tempo - na przykład przy „stosunku dwojga bohaterów” (który swoją drogą, nie był za bardzo na miejscu, kiedy niedaleko płonęły budynki,
a jedna z postaci była w związku).

Sądzę jednak, że film nie jest aż tak makabrycznie zły, ze względu na podkład muzyczny i ten plus, o którym wspomniałam wcześniej.

Mimo to, nie powinien być uważany za wybitny popis polskiego kina, bo nim nie jest i raczej nie powinien być.



Moja ocena Miasta 44 to 3/10                                                                                                                                     Klaudia

* - cytat z piosenki „Young And Beautiful”, która była uważana za
ikonę „The Great Gatsby”, lecz o dziwo, pojawiła się również w trailerze filmu „Miasto 44”.


2 komentarze:

  1. Czy ten tekst zawsze musi być tak głupio wyśrodkowany, że się tego płynnie czytać nie da? ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszamy. Teraz, powinno być lepiej.

    OdpowiedzUsuń