wtorek, 8 stycznia 2013

"Radość niedoskonałości" V. Chambers



"Mamo pomóż mi pozbierać mój mózg z ziemi, bo przez tę książkę mi się wysypał!"
~Ja po przeczytaniu tej książki

Ta książka to osobisty przewodnik! Po życiu, miłości i ... babskiej lekkomyślności? Serio, tak jest napisane na okładce... W ogóle istnieje coś takiego, jak przewodnik po babskiej lekkomyślności? Prędzej bym kupił książkę pt. :"Jak ujeżdżać chmury o północy".

Przepisy, przepisy i przepisy... WIĘCEJ PRZEPISÓW! Jak bym chciał coś ugotować, to kupuję książkę kucharską, a nie książkę , na której wywalone jest pełno serduszek i pani w dziwnym ubraniu...Pani lub pan, bo nie mogę rozróżnić.

Otworzyłem przypadkową stronę i co?! A to:"Mówiłam zupa, zupa,zupa, zupa, a myślałam miłość, miłość, miłość, miłość. To ma tak ukryty sens, że łatwiej mi będzie przekroić atom na pół i poczęstować nim latające, różowe krety niż to zrozumieć.

"Uwaga: Gotując słuchaj Baby it's Cold Outside Betty Carter i Raya Charlesa".
Bez tego zupa Ci się nie uda! Musisz tego słuchać ! Inaczej przyjdą odwiedzą Cię świnki i inwalidzi I Cie oplują! OPLUJĄ!

Ta książka przechodzi od przepisów do cyklu menstruacyjnego! Na dodatek co drugie zdanie jest o Julii Child! Julia Child to, Julia Child tamto.

"Jeśli podasz danie na małym talerzu i dodasz do tego lampkę dobrego wina to JULIA CHILD nie będzie miała nic przeciwko"

Tu pozwolę sobie na dialog :

A-Kochaaaaanie! Może kupimy nowy samochód z zielonymi felgami?!
B- Ale co na to JULIA CHILD?!
A-Och no tak. Przepraszam. Zapomniałem że JULIA CHILD , to nasz bóg i musimy ją pytać o zgodę.
B-A co jak się nie zgodzi?!
A- Nic. Zawiesimy czarne żaluzje hańby i staniemy się pośmiewiskiem każdego człowieka na ziemi.

Ocena 3/10

Nie mam nic do powiedzenia, bo jeszcze JULII CHILD się to nie spodoba.


Dashy







1 komentarz: